Kiedy nie wiesz, jakie wino dobrać do obiadu...
Dobór wina do uroczystego obiadu wymaga szczególnej uwagi. Odpowiedni uświetni każde przyjęcie, nietrafiony - stać się może przyczyną kulinarnej, a nawet towarzyskiej katastrofy. Na co zwracać uwagę dobierając wino?

Dobór wina jest procesem wymagającym całościowego spojrzenia na obiad. Czynników decydujących jest mnóstwo. Należy zadać sobie pytanie, kim będą goście, jak bardzo formalny jest charakter przyjęcia i z jakiej okazji jest ono wydawane. Nie bez znaczenia są też założenia budżetowe. Wytrawni sommelierzy biorą pod uwagę nawet wystrój wnętrz, w jakich odbywać się będzie degustacja wina. Mniej zaawansowani miłośnicy trunku, w praktyce, przy doborze wina kierują się głównie składem menu.
Białe do ryby, czerwone do czerwonego mięsa?
To najprostsza i najbardziej rozpowszechniona wytyczna. Jednak, jak się okazuje, szkoła tradycyjna odchodzi do lamusa. To, co wydarzyło się w światowej gastronomii w przeciągu ostatnich 40 – 50-ciu lat zadecydowało, że nie istnieją już żelazne zasady doboru wina. – Obecnie są trzy tendencje, będące echem dawnych kanonów – mówi Szymon Kamiński.
- Szkoła tradycyjna, niezmiennie nakazująca podawać białe wino do ryb, zaś do mięsa - czerwone. Jest też szkoła nowoczesna, w ramach której możemy albo zestawiać podobne danie z podobnym winem, albo budować napięcie smakowe poprzez kontrast - mówi ekspert.
Istnieje jeszcze trzecia tendencja, która całkowicie odwraca kolejność doboru wina do potraw.
– Podstawowym założeniem jest tu przyjęcie za punkt wyjścia określonej sekwencji win i dobieranie menu oraz sposobu przygotowania dań tak, aby uzyskać najlepszą harmonię i doskonałość dopasowania – dodaje Szymon Kamiński.
Zobacz też : Papież opiekunem wina
Drogowskazy i pułapki
Wybór odpowiedniego trunku do posiłku nie jest tylko kwestią gustu, lecz wymaga przede wszystkim wiedzy. Na szczęście już znajomość podstaw łączenia potraw z winami pozwala wytypować wstępne propozycje. Dania kwaśne (np. bigos), zaprawiane octem bądź cytryną, takie jak sznycel cielęcy czy ryba, doskonale komponują się z winami o wyższej kwasowości, łagodząc ich wytrawność. Z kolei wina beczkowane, w których wyczuwalne są aromaty masła, biszkoptu i wanilii, tworzą wspaniały duet z potrawką bądź innymi daniami w sosach (gęstych, maślanych). Do potraw z pieca wybierajmy wina o podwyższonej kwasowości i kwiatowym aromacie, zaś do grillowanych i salami – o mocnej strukturze tanin.
Wino z wysoką zawartością alkoholu warto podawać z daniami tłustymi. Takie zestawienie dodatkowo korzystnie wpłynie na trawienie ciężkich posiłków. Należy jednak pamiętać, że mimo bogactwa smaków, rodzajów i odmian, wino nie jest trunkiem uniwersalnym, komponującym się ze wszystkimi daniami. Na liście potraw, do których nie należy go podawać, znajduje się szpinak, szczaw oraz jajka na miękko. Curry, a w szczególności stanowiąca jeden z jego głównych składników kurkuma, to przyprawy, których użycie wyklucza wino z udziału w posiłku. Pułapkę stanowiła też czekolada, ale zupełnie niedawno okazało się, iż doskonale komponuje się ona z winem ze szczepu Shiraz. W zależności od wieku trunku wyczuwalne są w nim m.in. nuty wanilii, czekolady, kokosu oraz korzennych przypraw.
Odpowiednie dobrane wino to dopełnienie uroczystego obiadu, a także gwarancja kulinarnego i towarzyskiego sukcesu. Niefortunne zestawienie może z kolei nieść ze sobą poważne konsekwencje. Ekspert wylicza: – Od problemów żołądkowych począwszy, skończywszy na zerwanych zaręczynach albo utracie atrakcyjnego kontraktu biznesowego. Gdzieś pośrodku leży totalna kompromitacja w środowisku osób, które po prostu kochają wino.
Zobacz też : Viognier - szczep Nowego Świata