Starsza siostra, młodszy brat...
Czy lepiej być starszym bratem czy młodszą siostrą? Czy średnie dziecko ma zawsze najlepiej? Jak pomóc swoim pociechom wykorzystać maksymalnie więź braterską?

Czy lepiej być starszym bratem czy młodszą siostrą? Czy średnie dziecko ma zawsze najlepiej? Jak pomóc swoim pociechom wykorzystać maksymalnie więź braterską?
Zazdrość, obowiązki i zakazy, przywileje i bezkarność – wszystko to chleb codzienny każdego rodzeństwa. I choć sami pamiętamy wszystkie bolesne strony bycia tym „małym” albo tym „najmądrzejszym”, zdajemy sobie sprawę, że wszystkie te konflikty znakomicie przygotowują nas do życia w społeczeństwie. Najgorzej chyba rzeczywiście być jedynakiem. W dobie, gdy dzieci planujemy z coraz większą starannością, starając się wybrać ich płeć, miesiąc urodzin a nawet od razu karierę sportowca, decyzja o konfiguracji potomstwa staje się nieraz ważka dla rodziców.

Przede wszystkim, pamiętajmy, że narodziny młodszego braciszka czy siostrzyczki dla każdego dziecka są zawsze szokiem – uwaga rodziców kieruje się całkowicie na cudo w łóżeczku, dotychczasowe przywileje i przyjemności są zaniedbywane, maluch dostaje prezenty, ma gości, a starszy musi być cicho i dać mamie odpocząć. Ta zazdrość jest całkowicie naturalna i nawet pozytywna – to pierwsza lekcja jak radzić sobie ze schodzeniem na dalszy plan, sytuacją, która każdego w życiu spotka. Oczywiście powinniśmy dziecku trochę pomóc, tłumacząc jak ważna staje się teraz jego rola i jak bardzo na niego liczymy.
Poniżej co psychologowie sądzą na temat wpływu pozycji w rodzeństwie na przyszłe życie:
Starszy brat – młodsza siostra: typ tradycyjny patriarchalny – starszy mąż, młodsza żona – oboje przygotowują się więc od dziecka do pełnienia funkcji rodzinnych. On jako obrońca i protektor, ona jako adoratorka jego siły i obiekt czułości braterskiej; uwaga jednak na tyranię starszych chłopców! – ciesząc się poparciem rodziców brat może podporządkować całkowicie siostrę i uczynić ją potencjalną cichutką żoną bez własnego zdania.
Starsza siostra – młodszy brat: dziewczynka naturalnie przybiera rolę drugiej mamy – sytuacja, przed którą psychologowie przestrzegają; zrzucanie na córkę obowiązków matki może skończyć się problemami w życiu partnerskim – kobita będzie raczej szukać chłopca do opieki, niż mężczyzny do dbania o rodzinę. Ponadto między rodzeństwem, w tej odwróconej społecznie relacji, bardzo często pojawi się ostra walka, gdy on będzie zyskiwał na sile psychicznej a ona, nie chcąc utracić kontroli, jako starsza, będzie wykorzystywać dominację psychologiczną. Ostatecznie zwycięży jednak opiekuńczość na młodszym braciszkiem, co z kolei może zaowocować u niego problemem Piotrusia Pana.
Starsza siostra – młodsza siostra: relacje między rodzeństwem tej samej płci są znacznie bardziej obarczone zazdrością, zwłaszcza w przypadku dwóch dziewczynek. Rywalizacja o względy ojca, zwłaszcza, gdy w konkurencji jest jeszcze matka, może już być przyczyną konfliktów. Ponadto starszą pociechę znacznie chętniej obciążymy obowiązkami i wymaganiami, zostawiając młodszej rolę gwiazdki. W rezultacie ta pierwsza będzie za wszelka cenę starała się wyróżnić i udowodnić swoją indywidualność, a ta druga ma wszelkie predyspozycje to rozpieszczenia, jednocześnie pozostając osobowościowo pod wpływem autorytetu starszej.
Starszy brat – młodszy brat: tutaj „mały od zawsze żyje z obecnością silniejszego, wyższego i mądrzejszego mężczyzny – sytuacja, która niekoniecznie sprzyja formowaniu się wiary w siebie. Straszy brat z kolei wzrasta narzucając swoją wolę i rządząc, szczególnie za pomocą agresji - pierwszy krok to prawdziwego macho. Konflikty przybierają na sile, jeśli różnica wieku jest niewielka i zaczyna się rywalizacji o względy tych samych kobiet – najpierw matki, potem koleżanek. Całą wiedzę o relacjach damsko-męskich chłopcy będą czerpać głównie z obserwacji rodziców, o czym warto pamiętać odnosząc się do siebie nawzajem w małżeństwie.
Oczywiście powyższe sytuacje to tylko schematy – uogólnione i nie uwzględniające indywidualności naszych dzieci. Warto jednak czasem spojrzeć na nie trochę z zewnątrz i spróbować dopatrzyć się czy przypadkiem stereotypy nie wkradają się do naszej rodziny. Większość z opisanych kłopotów można złagodzić – uczciwością, sprawiedliwością i szczerymi rozmowami o uczuciach.
Agata Chabierska