Reklama

Advertisement
Kiedy mówimy o wspomaganiu rozwoju, wiele z nas oczami wyobraźni widzi malucha, który nie rozwija się do końca prawidłowo i dlatego potrzebne mu "jakieś wspomaganie". Oczywiście jest to prawda, ale w takich sytuacjach dziecko musi znajdować się pod okiem specjalisty, który najlepiej wie co i w jaki sposób należy zrobić, by maluch "nadgonił" braki. Tymczasem intensywne wspomaganie jest potrzebne każdemu malcowi. Wiele bowiem wskazuje na to, że dzieci rodzą się naprawdę wielce utalentowane i to właśnie od wspomagania rozwoju zależy, czy dane talenty się rozwiną, czy zostaną "zduszone w zarodku".

Reklama

Stymulacja czyli co?

Jedną z najskuteczniejszych form pomocy jest stymulacja, czyli pobudzanie. Psychologiczna definicja mówi, że "stymulowanie rozwoju dziecka jest to działanie polegające na doskonaleniu tego procesu poprzez wzbogacanie środowiska, wzmacnianie osiągnięć, pobudzanie jednostki do aktywności". Jak to rozumieć?

Chodzi o to, że mózg dziecka jest niezwykle plastyczny, więc odpowiednie otoczenie i opieka kompetentnych dorosłych to swojego rodzaju trampolina dla wiedzy i umiejętności młodego człowieka. Wynika z tego jednoznacznie, że rodzice – którzy wcale nie muszą mieć wiedzy i doświadczenia w tej materii – są w stanie tak zorganizować życie malca, żeby w naturalny sposób, każdego dnia, wspierać jego rozwój.

Pomoc zależy od wieku

Rodzice zawsze muszą pamiętać, że wspieranie rozwoju dziecka nie jest jednoznaczne z wymuszaniem na nim konkretnych zachowań ani z zaspokajaniem swoich niespełnionych marzeń. Mamie nie udało się zostać słynną pianistką? Trudno, szkoda, ale czy córka jest temu winna? Nie. Więc czemu miałaby się uczyć grać, jeśli w ogóle nie ma na to ochoty? Oczywiście dziecko nie wie czego chce, póki tego nie spróbuje, ale próba to jedno a nakaz drugie. Trzeba uszanować uczucia i zainteresowania pociechy.

Wspomaganie rozwoju i stymulacja mózgu muszą być dostosowane do rzeczywistych możliwości i chęci danego malca, ponieważ każde dziecko rozwija się inaczej i w swoim tempie. Oczywiście po maluchu w danym wieku można spodziewać się danych zachować, ale nie oznacza to, że koniecznie musi on "to" znać czy potrafić. Może potrzebuje więcej czasu i... wsparcia? Dlatego inaczej wspomaga się rozwój trzylatka, inaczej siedmiolatka. Zatem wspomaganie dziecka w jego rozwoju to organizowanie procesu uczenia się i kontrolowanie jego przebiegu.

Najogólniej mówiąc polega to na organizowaniu sytuacji o kształcącym potencjale – zabaw, zadań do wykonania i ćwiczeń, w których dziecko może gromadzić wartościowe doświadczenia. Co istotne, wspomaganie rozwoju dziecka nie jest procesem dla niego nieprzyjemne, przykre czy męczące. To forma zabawy radosnego działania, prowadzącego prostą drogą do dziecięcej satysfakcji.

Książki na wagę złota

Jedną z doskonałych metod wspomagania rozwoju dziecka jest czytanie – niemowlęciu czytają oczywiście rodzice, ale jak najwcześniej trzeba zachęcać malca, by czytał samodzielnie. Dlaczego? Bo język pisany zasadniczo różni się od tego mówionego, dlatego czytanie nie tylko przenosi dziecko w inny świat, dając mu tym radość, ale "przy okazji" zwiększa zasób słów, uczy koncentracji i rozwija wyobraźnię.

W zachęceniu dziecka do czytania może pomóc McDonald's. Aby otrzymać za darmo jedną z 5 fantastycznych książek wydawnictwa Egmont, wystarczy kupić zestaw dla dzieci Happy Meal wraz z McZestawem.

W ofercie znajdują się zróżnicowane tytuły, podzielone na dwie serie. W skład serii zwanej "Bajkowa biblioteka" wchodzą "Pszczółka Maja – Alarm Niedźwiedziowy", "Bob Budowniczy – Bob i orkiestra" i "Smerfy – Kosmosmerf". Natomiast seria "Czytam sobie" to dwa tytuły: "Historia pewnego statku" i "Człowiek z czerwoną chorągiewką".

Książki z serii "Bajkowa Biblioteka", bazujące na znanych licencjach, opowiadają pasjonujące historie popularnych wśród dzieci bohaterów. Książki te mogą być czytane zarówno samodzielnie przez dzieci jak i mogą towarzyszyć rodzinnym chwilom kiedy to rodzice czytają dzieciom. Natomiast te z serii "Czytam sobie" odpowiadają etapom rozwoju emocjonalnego i intelektualnego dziecka. Uwzględniają także manualne potrzeby początkującego czytelnika, czyli potrzebę śledzenia tekstu paluszkiem.

Reklama

Książki zostały napisane przez najwybitniejszych współczesnych polskich pisarzy dla dzieci. O szatę graficzną cyklu zadbało grono najlepszych polskich artystów tworzących ilustracje dla dzieci. Seria „Czytam sobie” otrzymała honorowy patronat Biblioteki Narodowej.

Reklama
Reklama
Reklama